Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 28 września 2020

Olszewski, Zajączkowski, Puklicz czyli jak znalazłam kolejnych przodków z XVIII wieku cz.1

Jak znalazłam kolejnych przodków z XVIII wieku - 

OLSZEWSKI, ZAJĄCZKOWSKI, PUKLICZ część 1

W badaniach genealogicznych często dochodzimy do "ściany". Dalej już nie ma się jak posunąć, bo brakuje danych, aktów metrykalnych albo informacji gdzie moglibyśmy szukać przodków. Taką linię często zostawiam i wracam do niej dopiero po dłuższym czasie. Sprawdzam wtedy czy pojawiły się w sieci nowe akty metrykalne z danej parafii, przeszukuję spisy nazwisk występujących w aktach metrykalnych, szukam nowych wpisów na forach lub w drzewach genealogicznych dostępnych na popularnych portalach. Często nic to nie daje i znowu po jakimś czasie próbuję szczęścia.

Rodzina prababci pochodzi z Iwanówki Trembowejskiej parafia Trembowla, potem parafia Iwanówka Trembowelska. Niestety metryk katolickich jest bardzo mało, wiele lat brakuje, są niekompletne. W dodatku wszystkie linie męskie to unici zapisywani w oddzielnych księgach, a jest ich jeszcze mniej niż katolickich. Poza tym księgi unickie często podają dane okrojone. Szczególnie brakuje danych dziadków ze strony ojca. Biorąc to wszystko pod uwagę i tak miałam szczęście, że udało mi się dojść tak daleko w badaniach. Najstarsze akty metrykalne to rok 1822, 1826 i lata czterdzieste XIX wieku. Całe szczęście że miałam ogólne dane i wywód przodków mogłam przesunąć do przełomu XVIII/XIX. Jednak był problem by tych najstarszych przodków połączyć z ich ewentualnym rodzeństwem i stworzyć większą bazę rodzinną - najwcześniejsze dane z Iwanówki to rok 1816 w księgach katolickich i 1835 w księgach unickich. Co jakiś czas sprawdzałam czy pojawiają się nowe dane. Próbowałam też znaleźć coś o Trembowli z XVIII, może tam byłaby jakaś wzmianka - nic z tego. Trudno, czasem nie da się nic więcej zrobić... Aż do czasu.

Poniżej przedstawiam poszczególne kroki, czynności oraz sposób myślenia który pozwolił mi znaleźć kilku przodków z XVIII wieku oraz licznych krewnych i powinowatych. Podaję również strony internetowe z których korzystałam.

1 etap

geni.com 

 Niedawno na stronie geni.com udało mi się znaleźć drzewo genealogiczne, w którym występują moi niektórzy przodkowie z Iwanówki. Były tam dane dotyczące mojego przodka Pawła Olszewskiego. Z moich danych miał on córkę Klarę i żonę Marię Zajączkowską córkę Szymona i Rozalii. Olszewscy i Zajączkowscy pojawiają się w tej parafii, ale bardzo sporadycznie i nie udało mi się znaleźć żadnych powiązań z Szymonem i Pawłem. Według znalezionego drzewa Paweł Olszewski miał 3 żony, podano również dzieci z każdą z nich, a niektóre miały również rozbudowane drzewa. Jednak nie było linii prowadzącej od Klary do mojej prababci. Najważniejsze było, że przy każdym z dzieci była podana data narodzin i przede wszystkim miejsce wraz z parafią czyli Borki Małe, parafia Touste. To były dane, których nie miałam. 

2 etap

Famyly Search parafia Touste 

 W genealogii nie chodzi jednak o to, żeby sobie przepisać dane, które ktoś zdobył. Ponieważ część metryk z tej parafii jest dostępna on line szybko sprawdziłam oryginalne zapisy. Znalazłam akt urodzenia mojej 3 x prababki Klary Olszewskiej - w końcu, po 10 latach - wielka radość! Sprawdziłam wszystkie akty urodzenia dzieci Pawła Olszewskiego i znalazłam błąd w znalezionym drzewie. Błąd, który dzięki zweryfikowaniu, poprowadził mnie dalej do moich przodków, których nie było w znalezionym drzewie i przesunął dane o ponad 100 lat!

Tak jak wspomniałam w znalezionym drzewie szlachcic Paweł Oleszewski miał 3 żony: Anastazję Berezowską, Marię Zajączkowską i Marię Puklicz. Oprócz Klary sprawdziłam również wpisy w metrykach dotyczące narodzeń innych dzieci. Dzięki temu znalazłam pewien błąd w metrykach, który był początkiem znalezienia kolejnych przodków.

3 etap

Famyly Search parafia Touste 

Okazuje się, że w akcie urodzenia ostatniego znanego dziecka Pawła Olszewskiego  - Izydora, znalazły się dane, które pozwoliły mi postawić pewną hipotezę. Otóż ostatnia żona Pawła, żona nr 3 Maria Puklicz, miała rodziców o takich samych imionach jak żona nr 2 czyli moja przodkini. To mnie zastanowiło i ponieważ widziałam w aktach wiele pomyłek, często typowo dyslektycznych, przyjęłam wstępnie, że nie było żony nr 3 a Maria Puklicz to tak naprawdę Maria Zajączkowska, której w jednym akcie wpisano błędnie nazwisko. Aby to sprawdzić szukałam wpisów w parafii Touste dotyczących małżeństw i zgonów żon Pawła Olszewskiego. Na tym etapie nie jestem tego w stanie zweryfikować w ten sposób ponieważ akt z potrzebnych lat nie ma lub są niedostępne on line. Przede wszystkim nie ma akt z lat pomiędzy ewentualną śmiercią żony nr 2 i ślubem z żoną nr 3. Zostaje teraz opcja znalezienia aktu zgonu ostatniej żony Pawła Olszewskiego być może tam będzie wpisane jej nazwisko panieńskie. To oznacza jednak ręczne przeszukiwanie kilkudziesięciu być może lat. Dlatego to zostawiłam na później.

4 etap

geneteka PUKLICZ 

Postanowiłam poszukać w wyszukiwarce w genetece nazwiska Puklicz. Okazuje się, że pojawiło się małżeństwo Szymona Zaiączkowskiego i Rozalii PUKLICZ zawarte we wsi Okno, parafia Grzymałów. To by wyjaśniało pomyłkę w akcie urodzenia Izydora. Jeśli moje założenie jest prawidłowe to błędnie wpisano nazwisko panieńskie babki jako nazwisko matki. Oczywiście Paweł mógł poślubić jakąś krewną żony nr 2. Jednak niezależnie czy  moja hipoteza jest prawdziwa czy nie, udało mi się odnaleźć rodzinę Rozali Puklicz na podstawie tego aktu małżeństwa. I są to moi przodkowie oraz krewni.

Metrykę dotyczącą tego ślubu mogłam znaleźć już dawno ale niestety szukałam nazwiska Zajączkowski w wersji współczesnej, a nazwiska Rozalii nie znałam. Tymczasem w genetece nazwisko występuje w formie zapisu oryginalnego z XVIII/pocz XIX wieku czyli Zaiączkowski i wyszukiwarka nie pokazuje tych nazwisk jako tych samych tylko dwa różne. To oczywiście błąd wpisujących dane do bazy geneteki oraz mój bo nie przyszło mi do głowy, żeby szukać w ten sposób.

Z zapisu dotyczącego małżeństwa Szymona Zajączkowskiego (org. Zaiączkowskiego) dowidziałam się że Szymon był szlachcicem, wdowcem, a Rozalia była, panną córką Jacka, również szlachcica.

Tak więc poznałam nowego przodka  Jacka Puklicza. Po analizie zapisów w genetece dotyczących nazwiska Puklicz mogę śmiało powiedzieć, że znalazłam również akt urodzenia Rozalii i dane jej rodziców, akt małżeństwa i urodzenia ojca i akty urodzeń  i małżeństw sióstr Rozalii. W związku z brakiem dokładnych zapisów w księgach metrykalnych z XVIII wieku są to oczywiście dane zakładające, że akta dotyczą tych samych osób. Biorąc pod uwagę, że Puklicz to bardzo rzadkie nazwisko wydaje się że te założenia są prawdziwe.

5 etap

Poczet szlachty galicyjskiej i bukowińskiej 

dokumenty dotyczące legitymacji szlachectwa 

Pewną nadzieję na znalezienie informacji o pochodzeniu szlachty dają tzw. legitymacje szlacheckie. Okazuje się, że Jacek Puklicz widnieje na liście wylegitymowanych. Niestety nie ma tam, żadnych danych oprócz tego, że zgłaszający mają potwierdzenie szlachectwa. Zajączkowski - brak legitymacji pasujących. Olszewski po wstępnej weryfikacji w bazie nazwisk szlachty wylegitymowanej nie widzę, żadnych potencjalnych "moich" Olszewskich. Po sprawdzeniu nobilitacji również nie widzę nic pasującego.

6 etap

nazwiska polskie - częstotliwość występowania 

Puklicz - to nazwisko nic mi nie mówiło - nigdy się z nim nie spotkałam w ogóle, a nie tylko w genealogii na kresach. Sprawdziłam - obecnie nazwisko Puklicz również jest bardzo rzadkie, mają je tylko 54 osoby (forma Puklicz jest jednakowa dla kobiet i mężczyzn). Również trudno stwierdzić co oznacza samo nazwisko Puklicz . Nie ma współcześnie takiego wyrazu, czynności, ani miejscowości. Można ewentualnie znaleźć kilka miejscowości w które mogły by mieć związek z nazwiskiem np najbliżej są Puklaki powiat kamieniecki lub Puklaki powiat borszczowski.

Trudno jednak stwierdzić czy mają one jakikolwiek związek z nazwiskiem Puklicz. Pierwsza miejscowość na pewno od końca XVIII wieku, również w okresie niepodległości Polski w latach 1918-39 leżała na terytorium Rosji, potem ZSRR. Natomiast Puklaki w powiecie borszczowskim w okresie zaborów leżały po obu stronach granicy ponieważ wieś została podzielona. Część leżąca zaborze austriackim była w parafii Skała, a od 1901 w parafii Turylcze, ale w polskiej bazie AGAD występuje jako wieś Pukłaki. Zapewne to jest właściwa pisownia, a wcześniejsze zapisy po łacinie nie uwzględniały polskiej litery "ł". W Polsce dane dla tej miejscowości zaczynają się dopiero w roku 1853, a na family search w aktach parafii Skała 1816-20 w ogóle nie znalazłam danych dotyczących wsi Puklaki. Nazwiska Puklicz nie było. Parafia Skała nie jest zindeksowana dlatego dokładniejsze sprawdzenie czy występują tam nazwisko Puklicz to sprawa przyszłości.

Podsumowanie etapów 1-6

Tak więc mając dostęp do pewnych wiadomości z czyjegoś drzewa, dzięki własnej pracy i dociekliwości udało mi się dotrzeć do najstarszych aktów metrykalnych w całym moim drzewie. Wcześniej najstarszy zapis był z roku 1755 i dotyczył zupełnie innej linii przodków.

To czego szukam obecnie:

  1. danych dotyczących Pawła Olszewskiego - Borki Małe, parafia Touste, akt urodzenia, akty małżeństw, zgony żon i Pawła, ustalenie rodziców i rodzeństwa Pawła,
  2. danych dotyczących Szymona Zajączkowskiego - miejscowości z której pochodził, bo nie były to ani Borki, ani Okno oraz wszelkich aktów go dotyczących
  3. danych dotyczących urodzin Marii Zajączkowskiej, małżeństwa i zgonu,
  4. potwierdzenie hipotezy, że Paweł miał tylko 2 żony, a Maria Zajączkowska i Maria Puklicz to ta sama osoba - lub znalezienie dowodów wykluczających tą tezę, 
  5. dokładne przeszukanie niezindeksowanych akt legitymacji, ewentualnie znalezienie akt trembowelskich, sprawdzenie książki akta grodzkie i ziemskie trembowelskie (nie pamiętam dokładnego tytułu i autora)
koniec części 1

sobota, 19 września 2020

Zmiany w badaniach genealogicznych

Po kilku latach wracam do prowadzenia bloga na temat badań genealogicznych na Kresach. Przez ten czas wiele się zmieniło. Przede wszystkim większość badań obecnie możemy robić w domu bez wizyt w archiwach czy centrach Mormonów i bez konieczności robienia zdjęć by popracować nad materiałem w domu. Nie trzeba zamawiać mikrofilmów i tracić czasu na dojazdy. Większość ksiąg metrykalnych i innych przydatnych aktów możemy znaleźć w internecie. Powstały również liczne bazy danych z aktów metrykalnych, często z bezpośrednimi odnośnikami do scanów. Bazy są oczywiście tworzone przez pasjonatów i zawierają liczne błędy, ale da się odnaleźć szukanych przodków. Znacznie ułatwiają też pracę liczne, publicznie dostępne drzewa genealogiczne na portalach komercyjnych, a rad łatwo szukać na forach internetowych.